Endermologia – nowy sprzymierzeniec w walce z cellulitem!
Dzisiejsza „dieta” zawiera wiele nowych przyjaznych tłuszczów, które można znaleźć w produkcji tłuszczów jadalnych. Najpopularniejsze są jednonienasycone kwasy tłuszczowe (z warzyw i owoców, masła od krów karmionych trawą, smalcu, oleju słonecznikowego czy rzepakowego), a także wielonienasycone kwasy tłuszczowe (z warzyw i owoców, kokosa, oliwy z oliwek).
Jednak nie wszystkie tłuszcze są równe. Upewnij się, że te trzy rodzaje tłuszczów nie są jedynymi. Jest też kwas linolenowy, który z jego pomocą może zastąpić rodzaj spożywanego obecnie tłuszczu. Kwas linolenowy to rodzaj kwasu omega-3, który odpowiada za produkcję elastyny (źródło tkanki łącznej naskórka w przypadku oleju lnianego) oraz kolagenu. Ta forma tkanki łącznej jest szczególnie ważna w przypadku skóry, tkanki piersi i innych tkanek miękkich skóry.
Który jednonienasycony kwas tłuszczowy wybrać?
Można powiedzieć, że każdy z kwasów omega-3 ma inny stosunek nienasyconych kwasów tłuszczowych do kwasów linolenowych. Stosunek jest również zmienny. Kwasy tłuszczowe dobieraj w zależności od rodzaju skóry – tłustej rogowej. Nie ma dowodów na to, że kwas linolenowy powoduje zwiotczenie lub ciemnienie skóry. Z drugiej strony kwas alfa-linolenowy ma najwyższą zawartość kwasów tłuszczowych omega-3 i powoduje największy spadek tkanki łącznej i tłuszczu w naskórku.
Można wskazać coraz więcej badań, które potwierdzają fakt, że jednonienasycone kwasy tłuszczowe mają znaczący wpływ na cellulit, produkcję nienasyconych kwasów tłuszczowych, których zapobieganie jest bardzo ważne w walce z brzydką skórą, nadmierną suchością, łuszczenie się krawędzi twarzy, wypadanie rzęs lub widoczna utrata skóry.
Więcej informacji na temat tych tłuszczów można znaleźć w sieci.